Nie wszystko potrzebuje aktualizacji
W świecie obsesji na punkcie aktualizacji często mylimy złożoność z postępem.
19/04/2025
Zanim wpadniesz w wir robienia wiosennych porządków, gdzie tylko dusza zapragnie, warto – ponownie – wcisnąć mój ulubiony przycisk ⏯️ pauzy i powiedzieć do siebie: „Sprawdzam!”.
Złe stare, gorsze nowe
W świecie obsesji na punkcie aktualizacji często mylimy złożoność z postępem. Więcej narzędzi, więcej funkcji, więcej automatyzacji, a w konsekwencji przybywają kolejne subskrypcje drenujące Twój portfel. Jakby życie stawało się usługą. Potem przychodzi wiosna, albo inny okres w roku, w którym media piszą „Czas na porządki!”, tyle tylko, że w trakcie ich robienia… pętla się powtarza.
A Ty tracisz czas.
To, co staram się od lat przekazywać w podcaście, nie tyle wymaga aktualizacji czy radykalnych zmian, ile spojrzenia na rzeczywistość, technologię i siebie – jakby z boku. Prostota nie polega na odrzuceniu technologii – chodzi o używanie tylko tego, co naprawdę Ci pomaga.
Pytanie nie brzmi: „Jakie jest najnowsze narzędzie?”, ale „Co sprawia, że to konkretne jest dla Ciebie łatwiejsze?”.
Czasami najprostsze rozwiązania sprawdzają się najlepiej i choć brzmi to, jak frazes – jednym z największych problemów naszych czasów jest poddawanie takich wniosków w wątpliwość i komplikowanie na siłę.
Rozmowa zamiast długiego wątku e-mail.
Notatnik zamiast kolejnej aplikacji zwiększającej produktywność.
Spokojny spacer zamiast algorytmicznego feeda.

Twój obszar
Wybierz dziś jeden obszar, w który wkradła się złożoność.
Zadaj sobie pytanie: Jaki jest najprostszy sposób, aby to zrobić?
Tu i teraz.
Jeżeli nadal ten sam, to super! Ale jeżeli od razu stwierdzisz, że masz przed oczami sztukę dla sztuki – wycinaj ile wlezie. Tak bywa często, po wciśnięciu przycisku „Sprawdzam!”.
Zastąp narzędzie cyfrowe mniej zaawansowaną technologicznie alternatywą.
Zamień długi proces na bezpośrednie działanie.
Usuń jeden niepotrzebny krok ze swojej rutyny.
Pozbądź się subskrypcji aplikacji, które robią to samo, co systemowe, ale na około, a Ty za to płacisz!
Przestań szukać nowego telewizora czy mikrofonu, skoro chodziło o brak czasu na czytanie wieczorami, a stary mikrofon był użyty całe trzy razy.
Prostota tworzy przejrzystość.
Zacznij kreatywną selekcję od małych rzeczy i zobacz, co się stanie.
To świetne ćwiczenie siebie w ramach ekonomii uwagi, od której nie uciekniemy. O wiele sensowniejsze niż zaczynanie robienia porządków od budowania listy zakupów lub, co gorsze dla Twojej finansowej przyszłości, od kupowania nowych gratów, zanim dowiesz się, które w ogóle są Ci potrzebne.
Popełniłem ten błąd wiele razy, gdy byłem studentem, ale to temat na osobne wydanie.
Nowe stare
Tydzień temu pisałem o jazzie, więc pozostanę w jego klimacie. W jazzie nie ma złych nut. Są tylko nuty, które wymagają większego przekonania się do nich.
Wielokrotnie miałem tak, że zanim polubiłem jakieś utwory, musiałem podejść do każdej nuty – nawet tych nieoczekiwanych i improwizowanych – z pełnym przekonaniem i wykorzystać je jako punkty wyjścia do tego, co nastąpi później.
Nuty się nie zmieniły – zmienił się mój stosunek do nich.
Stawiając się po drugiej stronie, a więc w roli jazzmana – mógłby on ponownie skomponować dany utwór. Załóżmy, że specjalnie dla Ciebie! Tylko wówczas, nie byłby to już – jego utwór.
Aby technologia służyła nam, a więc prowadziła nas do postępu i rozwoju, powinniśmy brać z niej to, co jest konieczne. Dla nas konieczne. Najpierw minimum, potem kolejne minimum i tak, aż jej działanie będzie praktycznie niewidoczne, ponieważ skupisz się na tym, co tworzysz – a nie za pomocą czego to robisz.
Najważniejszy program, o który powinniśmy się troszczyć to nasza głowa.
Życzę Ci dobrej, pełnej zaskoczeń płynących
z siły prostoty, świątecznej przerwy. 🐣
K.
Przechodzimy do Porady tygodnia oraz moich rekomendacji.
Porada tygodnia
Pobieranie map offline na iPhone i Apple Watch
Dni stają się coraz cieplejsze, a w ramach dbania o swój dobrostan i głowę nieustannie polecam wypad do lasu, czy nawet kilku- (a najlepiej kilkunasto-) kilometrowy spacer.
Mapy Apple oferują przydatną funkcję pobierania map do użytku offline.
To świetne rozwiązanie, które pozwoli Ci oszczędzić baterię w trakcie nawigacji (bo iPhone nie będzie musiał na bieżąco pobierać map), uniezależnić się od dostępu do internetu, czy zaoszczędzić na kosztach roamingu w trakcie podróży zagranicznych.
Aby pobrać mapy do trybu offline:
Otwórz aplikację Mapy na iPhone.
Dotknij swój awatar.
Wybierz „Pobrane mapy”.
Naciśnij przycisk +.
Zaznacz interesujący Cię obszar (im większy obszar, tym więcej miejsca w pamięci zajmie mapa).
W ustawieniach pobranych map znajdziesz też dodatkowe opcje, dzięki którym włączysz automatyczną aktualizację map oraz pozwolisz na pobranie ich także na Apple Watch.
Warto pobierać mapy dla obszaru lokalnego, w którym często używasz nawigacji, a także przed wyjazdem w nowe miejsce – dzięki temu będziesz mieć pewność, że nawigacja będzie działać niezależnie od dostępności internetu.
Przygotował: Damian (zTechnicznego.pl)
Na co ostatnio trafiłem?
🛋️ DO KAWY
Apple wypuści opóźnione funkcje Apple Intelligence dla Siri jesienią 2025 →
Jak Apple rozwija Apple Intelligence z poszanowaniem prywatności użytkowników →
USA szykują cła na półprzewodniki → robi się coraz ciekawiej.
Coś jest nie tak z Ameryką → skoro nawet zarabiający 50 tys. dolarów rocznie mieszkańcy Nowego Jorku nie mogą sobie pozwolić na wynajęcie mieszkania. Wstrząsający fotoreportaż od New York Times.
OpenAI rozszerzyło funkcjonalność ChatGPT → aby mieć dostęp do wcześniejszej aktywności użytkownika, dzięki czemu może uzyskać lepszy kontekst dla nowych podpowiedzi.
Inżynierowie z Texas A&M University → stworzyli sztuczną inteligencję, której sposób działania naśladuje pracę ludzkiego mózgu.
Apple ogłosiło transkrypcje podcastów w ramach Apple Podcasts nieco ponad rok temu, ale nadal nie działają one w Polsce… → u mnie transkrypcję ma prawie każdy odcinek. I to po polsku. A nawet jest w formie e-booka. Bo czemu nie?
W ostatnich latach w USA gwałtownie wzrosła liczba recept na leki stosowane w leczeniu ADHD → szczególnie wśród kobiet w wieku od 35 do 64 lat. Naukowcy mają trudności z jednoznacznym wskazaniem przyczyn tak dużego wzrostu. Moje teoria brzmi tak: wzrost wynika ze zwiększenia świadomości młodych osób, o możliwości wykonania diagnostyki ADHD.
🎧 PODCASTY I KINO
3 sposoby na szaloną zmienność na rynku → prywatnie po prostu trzymam się strategii.
Ilu chińskich inżynierów potrzeba, by wyprodukować iPhone’a? →
Ciekawy wywiad z Jamesem Cameronem → na temat wykorzystania sztucznej inteligencji w produkcji filmowej i efektach specjalnych. [WIDEO]
Rozmowa z Eden Catmullem → współtwórcą kultowego studia Pixar Animation – o łączeniu zespołów kreatywnych i technicznych w ramach jednej wizji. Dyskusję prowadzi filmowiec i stypendystkę Steve Jobs Archive J. Wang.
☕️ ZE ŚWIATA KAWY
W ramach kolejnego odcinka mojego, kawowego podcastu „Kawa. Bo czemu nie?” zabieram Cię do Oslo.
Przygotowałem relację z odwiedzin jednej z TOP 5 najlepszych kawiarni na świecie. Miejsca należącego do Tima Wendelboe.
🎙 MÓJ NAJNOWSZY PODCAST →
#388 – Twardy Orzech do zgryzienia, czyli o życiu poza bańką →
Thanks