Kreatywna selekcja
To krótkie wydanie poświęcone krótkiej książce, która może jednak wiele wnieść do Twojego spojrzenia na świat technologii. Zwłaszcza tej spod znaku Apple.
15/03/2025
Pamiętam, że trafiłem na nią na jednym z europejskich lotnisk. Nie pamiętam na którym. Nigdy nie doczekała się polskiego przekładu, a szkoda, ponieważ z dość potężnego zbioru książek i publikacji na temat historii Apple, jego założycieli i produktów, „Kreatywna Selekcja” Kena Kociendy moim zdaniem wnosi najwięcej.
Mała książka o wielkiej magii
Zacznę od tego, kim jest w ogóle autor, ponieważ jego nazwisko bardzo rzadko stawiane jest obok Steve’a Jobsa, Steve’a Wozniaka, Grega Joswiaka (sporo w Apple Polaków…) czy Tima Cooka.
Ken Kocienda to były inżynier oprogramowania w Apple, znany przede wszystkim ze swojego kluczowego wkładu w rozwój klawiatury ekranowej dla pierwszego iPhone'a. Dołączył do Apple w 2001 roku i przez ponad dekadę pracował nad interfejsami użytkownika (UI) i innowacjami związanymi z obsługą dotykową.
To jemu zawdzięczamy również autokorektę i przewidywanie tekstu, czy efekt „sprężystości” (ang. rubber banding), gdy ekran po puszczeniu palca wraca do pozycji początkowej. Podobnie jak gest „szczypawki” do powiększania i pomniejszania zdjęć dwoma palcami. Przed pracą nad iPhone'em Kocienda miał również udział w rozwoju przeglądarki Safari, w tym w implementacji silnika renderującego WebKit.
W 2018 roku wydał książkę pt. „Creative Selection: Inside Apple’s Design Process During the Golden Age of Steve Jobs”, w której opisał kulisy pracy w firmie Apple, proces twórczy oraz rygorystyczne standardy narzucone przez Steve’a Jobsa.
Podkreślał, jak ważna w Apple była metoda kreatywnej selekcji.
Kreatywna selekcja
To ona jest pierwszym fundamentem Apple, wg autora. Właśnie z uwagi na nią, krótka książka Kociendy jest tak ponadczasowa i pomaga zrozumieć działania Apple, podejmowane w jej duchu po dziś dzień.
Czym jest kreatywna selekcja?
To proces iteracyjnego testowania i doskonalenia pomysłów aż do osiągnięcia perfekcji, osadzony wokół pytania: Co jeszcze jest zbędne?
Sam Jobs uczył, że umiejętne mówienie „Nie” względem większości pomysłów i rzeczy jest kluczem do skupiania się na tym, na co realnie mamy wpływ i co wywiera wpływ na świat. Dzięki temu na 9 „Nie” w końcu przypada jedno „Tak”, które ma ogromne znaczenie.
Nie on sam zresztą, ponieważ na prawie dekadę wcześniej William James, amerykański filozof i psycholog, uznawanym za jednego z ojców psychologii jako nauki oraz za czołowego przedstawiciela pragmatyzmu w filozofii, mówił:
Sztuka bycia mądrym polega na tym, by wiedzieć, co przeoczyć.
Cenna rada, w kontekście czasów ekonomii uwagi, w której dziś żyjemy.
Drugim filarem firmy, wg Kociendy jest umiejętność łączenia humanistyki i nauk ścisłych w konkretnych produktach i przy ich tworzeniu.
Powodem, dla którego Apple jest w stanie tworzyć produkty takie jak iPad, jest to, że zawsze staraliśmy się być na przecięciu technologii i sztuk wyzwolonych, aby móc uzyskać to, co najlepsze z obu.
Aby tworzyć niezwykle zaawansowane produkty z technologicznego punktu widzenia, ale także, aby były one intuicyjne, łatwe w użyciu, przyjemne w użyciu, tak aby naprawdę pasowały do użytkowników.
Im więcej przeczytasz historii sukcesów wielkich marek czy biografii ich założycieli, tym częściej natrafisz na wniosek, że to tak naprawdę opowieści o niezliczonej liczbie błędnie podjętych decyzji, które w konsekwencji dały wiedzę, pozwalającą dalej podjąć tę jedną, właściwą.
Czego uczy nas klawiatura iPhone'a?
Kocienda opisuje bardzo szeroko, a przy tym niezwykle konkretnie, proces tworzenia klawiatury ekranowej dla pierwszego iPhone'a.
Choć Apple nie zaprojektowało, jako pierwsze kompaktowej klawiatury telefonu, to jako pierwsze chciało zrobić i wprowadzić na masowy rynek jej wersję ekranową. To właśnie wymagało kwestionowania obecności właściwie wszystkiego, co początkowo zamierzano w niej zostawić. Wiele razy na kartach tej książki możemy dowiedzieć się, jak miesiącami debatowano nad kształtem animacji każdego z klawiszy czy usunięciu wybranych spośród nich w finalnej wersji ekranowej klawiatury iPhone OS (dzisiejszy iOS).
Czego to może nas nauczyć?
Po pierwsze produktywność jest najważniejsza w przypadku rzeczy, których nie chcesz robić.
Większość ludzi chce zwiększyć produktywność, aby móc spędzać mniej czasu na wykonywaniu zadań. Ale zanim zaczniesz martwić się o bycie bardziej produktywnym, pomyśl o byciu bardziej selektywnym.
Ludzie mieli dość wielkich klawiatur z milionem przycisków, które dominowały w czasach rozkładanych Nokii czy BlackBerry (nie ujmując tej firmie niczego z niejednej rewolucji, którą także dała światu). Chcieli po prostu szybko pisać i nie zastanawiać się, gdzie są podstawowe litery alfabetu, gdzie przecinek, a gdzie cyfry. To wszystko trzeba było ułożyć warstwowo, a przy tym sprawić, że każdy będzie wiedział, jak te warstwy po kolei odkrywać.
Po drugie szybkie testowanie i iteracja są bardziej wartościowe niż długie planowanie na papierze.
Jobs do ostatnich dni przed premierą prototypował iPhone'a. Do tego stopnia, że dosłownie w ostatniej chwili wpadli na to, że smartfon nie może dostać plastikowego ekranu, ale szklany, gdyż zmienia to całkowicie sposób obcowania człowieka z elektroniką. Z klawiaturą zresztą też, jak się okazało w dalszych testach.
Sukces to efekt długotrwałego doskonalenia, a nie jednorazowego olśnienia.
Gdyby pozostali przy pierwotnej koncepcji, albo gdyby Apple słuchało klientów, którzy po dziś dzień, rok do doku mówią co wg nich, powinien mieć następny iPhone, wyglądałby tak:
Po trzecie – prostota i elegancja to fundamenty dobrego designu – mniej znaczy więcej, a dobry produkt technologiczny to taki, który łączy funkcjonalność z emocjonalnym odbiorem.
Bardzo wyraźnie widać to było podczas jednej z ostatnich premier Apple, czyli reakcjach branży na premierę podstawowego iPhone'a 16e. Apple pozycjonuje go, jako „tani iPhone dla każdego”, maksymalnie prosty, ale zachowujący własne DNA.
W recenzjach kilkadziesiąt razy spotkałem się ze stwierdzeniem, które z logicznego punktu widzenia jest nielogiczne, a mianowicie:
Ten iPhone 16e jest taki… czysty? Prosty? Może to ten jeden aparat?
Spójrz zatem:
Apple, doskonale wiedząc, co robi od lat, było w stanie z najsłabszego pod względem komponentów złożonych w jedną całość telefonu, uczynić obiekt wyjątkowy – ponieważ spójny w swoim przekazie.
„Trwałe piękno. Na lata.” – to jego hasło sprzedażowe.
Czy można było wymyślić coś prostszego i bardziej działającego na wyobraźnię?
Jeśli jeszcze nie znasz książki Kena Kociendy sprzed lat, polecam.
Pomoże wiele zrozumieć i dziś.
🗞️ WYDANIE UZUPEŁNIAJĄCE DO TEGO
Przechodzimy do Porady tygodnia oraz moich rekomendacji
Porada tygodnia
Jak używać Notatek Apple do prowadzenia obliczeń?
W jednej z ostatnich aktualizacji systemowa aplikacja Notatki od Apple otrzymała funkcję analizy i obliczania działań matematycznych.
W trakcie konferencji WWDC 2024 mieliśmy okazję zobaczyć tę funkcję dla notatek odręcznych, ale obliczenia działają też w klasycznej formie tekstowej.
Wpisanie w notatkach działania matematycznego i znaku równości spowoduje jego obliczenie, a dodatkowo możemy też przypisywać wartości do zmiennych. Zmiana wartości zmiennej spowoduje wtedy także aktualizację wyniku.
Tak, można to robić na iPadach także przy pomocy ołówka Apple Pencil.
Przygotował: Damian (zTechnicznego.pl)
Na co ostatnio trafiłem?
🛋️ DO KAWY
Apple oficjalnie opóźnia premierę bardziej spersonalizowanej Siri → Znowu.
Chcesz pomóc polskiemu Apple Muzeum? → Możesz to zrobić, a jednocześnie mieć ciekawy, kolekcjonerki kalendarz związany z Apple. Jacka (właściciela Apple Muzeum Polska) znam osobiście i jego pasja oraz projekt przeszły już bardzo wiele. Naszą rozmowę z lepszy lat znajdziesz tutaj →
Dr House w wersji AI? → narzędzie opracowane na Uniwersytecie Pensylwanii, po przeanalizowaniu 4 tys. leków, odkryło jeden, który uratował życie pacjentowi z chorobą Castlemana.
Byłem dwa lata temu na wystawie poświęconej tym materiałowym z londyńskiego metra → i kocham takie historie i rzemiosło dekad stojących za nimi.
Nasi rodzice mają wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o naukę o User Experience. →
🎧 PODCASTY I KINO
#379 – Przedsezonowy o F1 z Jaśkiem Olejniczakiem → Sezon F1 wystartował, kiedy to wydanie wylądowało na Twojej skrzynce. Zatem, nawet jeśli nie interesujesz się motorsportem, to uważam, że wyszła nam z Jaśkiem bardzo ciekawa, wprowadzająca w ten świat i sezon rozmowa.
Ryzykowny pomysł Ministerstwa Cyfryzacji i siedmiolatki odnalezione na TikToku →
Putting a Stink on the Letter X’, With Craig Hockenberry → bardzo udana rozmowa u Johna Grubera omawiająca najnowsze premiery sprzętowe Apple w uczciwy, uzupełniony o kontekst historii Apple sposób.
Jak być wytrwałym? → Piotr, jak zwykle nie zawodzi w swoim stoickim podejściu do tematu. Bardzo bliski mi odcinek podcastu i polecam, oraz podpisuję się pod nim, całym sobą.
Bardzo mnie cieszy, jak ktoś dochodzi do wniosku, że bycie sobą jest najlepszym pomysłem. → Rzadko publicznie chwalę, ale w przypadku Michała i planowanych zmian, po prostu się należy. [WIDEO]
☕️ ZE ŚWIATA KAWY
W najnowszym odcinku mojego podcastu „Kawa. Bo czemu nie?” z Leną i Dawidem bierzemy na tapet kontekst budowania doświadczeń nas klientów, miłośników kawy – z nią samą.
Czy kolory opakowań, a może i wystrój kawiarni mają wpływ na nasze decyzje zakupowe?
To rozmowa łącząca kilka zmysłów i wydaje się, że tak właśnie decydujemy o tym, co nam smakuje.
🎙 MOJE NAJNOWSZE PODCASTY →
#380– Z Rafałem, po latach – nie tylko o technologii! →
#379 – Przedsezonowy o F1 z Jaśkiem Olejniczakiem →
#026 – Na oko wygląda smacznie! →
Google chyba od początku mniej lub bardziej papugowało od Apple. Czy w świetle interoperacyjności poniekąd wymuszonej na tej drugiej firmie z uwagi na DMA dobiegnie końca? W kontekście tego, że na rynku europejskim może pojawić się nowy gracz może warto powspominać…🤔
https://www.tablety.pl/apple_ios/2017-06-30/apple-iphone-prototypy/