Dla Apple ważniejsze jest sterowanie głosowe, czy Siri?
Za kilka dni poznamy nowe iPhone’y. Zainstalujemy aktualizacje systemów Apple i będziemy trąbili w mediach o tych czy innych wodotryskach. Ale czy wiesz, gdzie większość z nich ma swój początek?
09/09/2023
Czy jest polska Siri?
To pytanie słyszę od ponad dekady, każdego roku. Doczekało się nawet swojej domeny. Co roku przez sieć i media przelewa się fala narzekania na Apple. Nie robią tego, czy tamtego, a przecież „to oczywiste!”. Już tak mamy, że jako naród doskonale sprawdzilibyśmy się w roli CEO Apple, Tesli czy dowolnej innej firmy. To taka nasza zbiorowa mądrość.
Do napisania tego wydania skłoniła mnie ostatnia rozmowa z Mateuszem Ducem, którą opublikowałem w odcinku 285. podcastu → Mateusz jest jedyną w Europie, niewidomą osobą posiadająca certyfikację Apple Certified Support Professional 11. Wielkim pasjonatem technologii, który udowadnia swoim życiem, że ekosystem Apple ma przede wszystkim służyć ludziom. W jego przypadku oraz u wielu osób zmagających się z niepełnosprawnościami – ma to wymiar dosłowny.
Od tego dziś zacznę, ponieważ Mateusz uświadomił mnie w wielu momentach naszej rozmowy o tym, że proces projektowania urządzeń czy usług u Apple wygląda zupełnie inaczej niż u konkurencji.
Odwrócona deska kreślarska
Zazwyczaj wygląda to bowiem tak, że najpierw wymyśla się funkcje lub cechy, które sprawią, że świat zrobi wielkie oczy i pobiegnie do sklepów. Typowa strategia szukania efektu „wow” dla – efektu „wow”. U Apple najpierw praca u podstaw rozpoczyna się od poszukiwania odpowiedzi na pytania związane z wykorzystaniem synergii ich urządzeń i oprogramowania – do realnej zmiany życia użytkowników. W pierwszej kolejności – tych z niepełnosprawnościami. Accecibility, a więc funkcje dostępności, w każdym z systemów firmy, stanowią podwaliny dla produktów i usług, które ta ogłasza co kilka lat i o których czytamy w mediach. Memoji, rozpoznawanie tekstu na zdjęciach czy kodów QR w wizjerze kamery, Find My, dyktowanie lub czytanie wiadomości, HomeKit, Siri aż w końcu niebawem headset Apple Vision Pro (więcej o jego zastosowaniu w odcinku z Mateuszem). Tutaj należy także wymienić samochodowy Crash Detection, który uratował już wiele ludzkich żyć, a przecież zadebiutował niecały rok temu. To może być dla Ciebie szok, ale gdyby nie odwrócona kolejność priorytetów – większość z nich nie działała by tak płynnie i niewidoczne, jak ma to dziś miejsce. Nie byłoby powodów, aby mówić i pisać o „magii Apple”. Więcej na ten temat można przeczytać w książkach byłych pracowników firmy: „Build” Tony’ego Fadella, „Creative Selectiomn” Kena Kocienda oraz „Insanely Simple: The Obsession That Drives Apple's Success” Kena Segalla.
Kiedy urządzenie i system je napędzający można zaprojektować od A do Z, mając kontrolę nad każdym komponentem – robi się to w taki sposób, aby osoby z niepełnosprawnościami, miały jak najprościej. Jednocześnie stawiając solidny, multiplatformowy fundament pod to, co potem przeciętny użytkownik pozna jako Memoji czy Live Text. To jest fascynujące i zdecydowanie zbyt mało się o tym mówi. Kiedy ktoś zaczyna narzekać na brak polskiej Siri czy w ogóle sposób jej działania, pomija fakt, że jej początkiem jest nic innego, jak sterowanie głosem czy systemowy VoiceOver! Frustrujące, choć marketingowo całkowicie zrozumiałe, jest to, że firma z Cupertino nadal wprowadza ulepszenia w Siri, podczas gdy sterowanie głosowe – które jest kluczem do korzystania z technologii Apple przez wiele osób z niepełnosprawnościami – w przekazie społecznym jest spłycane. A przynajmniej tak było w ostatnich latach, ponieważ zaczyna się to zmieniać.
Bzdury piszą autorzy rozmaitych tekstów na portalach dla fanów Apple twierdząc, że Siri się rozwija, a sterowanie głosowe zostało zapomniane. Jest dokładnie odwrotnie, co potwierdza Mateusz i co widać po bliższym przyjrzeniu się funkcjom dostępności, które oferują systemy z Cupertino.
Dostępność atrakcyjna dla każdego
Czy sam korzystam z jakichś funkcji dostępności na co dzień? Oczywiście i Tobie również polecam się tym zainteresować. U mnie są to:
Wyłączanie 50% mocy podświetlenia ekranu (menu Zoom > Zoom Filter: Low Light). To opcja dedykowana dla osób z jaskrą, która nie tylko redukuje moc diod podświetlających ekran, przez co przypomina on ten z Kindle, ale również delikatnie podbija kontrast, przez co czyta się o niebo wygodniej. Zwłaszcza na iPadzie!
Blokowanie dotyku całego ekranu, gdy dajemy dzieciakom potrzymać telefon.
Powiększanie tekstu per aplikacja – w niektórych aplikacjach (np. graficznych) chcę korzystać z pełnej, dostępnej rozdzielczości ekranu, a co za tym idzie szczegółowości elementów na nim rysowanych, a w niektórych wolę mieć wygodnie (np. w Notatkach mam ustawiony radykalnie większy font).
Lupka.
Reach the top of the screen, czyli ściąganie interfejsu iOS w dół, co jest bardzo przydatne osobom z małymi dłońmi, które posiadają iPhone’y Pro Max (menu Touch > Reachability)
Podwójne i potrójne tąpnięcie w plecki iPhone’a. To pierwsze wywołuje u mnie powiększenie interfejsu (Zoom), a drugie wykonuje screenshoot.
Tap to wake, czyli wybudzanie ekranu, jeśli nie mamy włączonej funkcji Always On. Tak, to także zaprojektowano dla osób z niepełnosprawnościami i ładnie marketingowo nazwano.
Skróty. Tak, uznaję systemowe Skróty i korzystanie z nich za funkcję dostępności, ponieważ czynią technologię/cały ekosystem literalnie bardziej dostępnym. Bardziej służącym mi w codziennych zadaniach.
Skanowanie dokumentów w Notes – tak, ta funkcja nie istniałby gdyby nie wbudowane w system rozpoznawanie tekstu ze zdjęć, które stworzono właśnie dla osób z niepełnosprawnościami wzroku. To, co my nazywamy efekciarskim dodatkiem, i co de facto wyparło z rynku fizyczne skanery dokumentów, ma swój początek właśnie w funkcjach dostępności.
Rozpoznawanie dźwięków otoczenia – przydatne, gdy dużo pracujecie z włączonym ANC na słuchawkach, a listonosz akurat dzwoni do drzwi. Osobom niewidomym pomaga to dowiedzieć się (głosowo), że „dzwoni dzwonek do drzwi” albo „miauczy kot”, lub „słychać palący się ogień – sprawdź otoczenie!”.
Dyktowanie tekstu.
Niestandardowe wibracje dla wybranych kontaktów z książki adresowej.
Ustawienie niestandardowego poziomu maksymalnej głośności w danej parze słuchawek AirPods czy wykrywanie zbyt głośnego natężenia dźwięków otoczenia przez Apple Watch.
Mógłbym tak wymieniać jeszcze długo. Apple nie jest jedyne i bardzo dobrze.
Nuance Dragon Dictate czy Google również robią bardzo wiele w kontekście dostępności technologii konsumenckiej. Google ma bardziej spersonalizowane rozpoznawanie mowy niż Apple, które oferuje w ramach Google Project Relate na telefonach Google Pixel. Nawet LEGO wydało ostatnio dedykowany najmłodszym osobom niewidomym zestaw, dzięki któremu mogą one szybciej nauczyć się alfabetu Braille’a.
Spójrzmy jednak na aktualny stan rzeczy, w którym Siri, choć nie jest dostępna wszędzie, działa jednak w języku angielskim i może się przydać w najmniej spodziewanym momencie.
Ekosystem, jako system reagowania kryzysowego?
Filmy Willa Merricka i Nicholasa D. Johnsona mogłyby robić za oficjalne reklamy Apple, choć potwierdziłem, że firma nie ma nic wspólnego z tymi reżyserami. Zawdzięczamy im dwa, moim zdaniem bardzo ważne i nowatorskie, filmy: „Searching” oraz, wydany niedawno, „Missing”.
Akcja obu dzieje się, jakkolwiek to dziwnie nie brzmi, na ekranach urządzeń Apple. To kryminały, więc w tle rozgrywa się dość wartka akcja związana z porwaniem najbliższych członków rodziny głównych bohaterów. Plot wydarzeń doprowadza ich w końcu do sytuacji granicznych, w których usługi takie, jak Find My, FaceTime, AirPlay, czy umiejętność korzystania z Map Apple czy Google, albo szerzej – z internetu – pomagają nie tylko wspomnianych bliskich ocalić, ale i zachować własne życie. W tym ostatnim dość pomocna, może okazać się właśnie – ta „głupia” Siri.
Choć te produkcje wydają się brzmieć kuriozalnie, powinny być puszczane uczniom na lekcjach technologii informacyjnej (czy jakkolwiek się to teraz nazywa), ponieważ mają o wiele większe znaczenie społeczne niż obsługa Painta… I nie, nie dotyczą tylko ekosystemu Apple. Dotyczą świadomego korzystania z tego, co nas współcześnie otacza.
Obietnica sprzed lat
Pamiętam, jak ponad dwanaście lat temu światu obiecywano, że druk 3D pozwoli realizować projekty, o których można było tylko marzyć – tanim kosztem. W 2023 roku pomaga zwierzętom z niepełnosprawnościami – normalnie funkcjonować. A znacząco uprościło to Apple, montując w urządzeniach czujniki LiDAR, które osobom niewidomym pozwalają „widzieć” numer drzwi, przed którymi się znajdują i wiedzieć, że to w ogóle są drzwi lub sterować przyciskami na mikrofalówce. Zwierzętom natomiast, odzyskać stracone kończyny.
Więcej o firmie 3DPets posłuchacie i zobaczycie na kanale MKBHD, który odwiedził ich siedzibę i fabrykę.
Tak, na szczęście, nie wygląda iPhone
Zakończę, przytaczając post Michała Sadowskiego, który udostępnił na swoim X zdjęcie, na którym widzimy prawdziwego potwora. Tak wyglądałby iPhone, gdyby Apple słuchało listy życzeń wszystkich swoich klientów. W tym tych, dla których to czy tamto „jest przecież oczywiste!”
Przechodzimy do Porady tygodnia oraz moich rekomendacji.
Porada tygodnia
Lubię takie małe aplikacje. Udowadniają stare powiedzenie branżowe, które brzmi tak:
Jeżeli macOS czegoś nie potrafi zrobić, to na 99,9% ktoś napisał małą aplikację, która robi dokładnie tę rzecz.
Nie inaczej jest w przypadku Charmstone. Jego autor Ryan Hanson, wziął za swój cel uproszczenie mechanizmu przełączania się między aktywnymi oknami.
Wystarczy użyć kombinacji klawiszy Ctrl + CMD i przesunąć kursor w kierunku aplikacji, którą chcesz otworzyć, aby szybko się do niej przełączyć. Charmstone pozwala też zbudować własne skróty, które szybko wyrzucają nam na wierzch te aplikacje lub katalogi, których akurat potrzebujemy. Choć może się wydawać, że nie pozwala to zaoszczędzić mnóstwa czasu, te małe czynności sumują się na dość imponujący wzrost komfortu korzystania z macOS.
Charmstone w pełnej wersji kosztuje 49,99 zł.
Na co ostatnio trafiłem?
🛋️ DO KAWY
Praktykuj wdzięczność codziennie dzięki temu skrótowi Siri→ od Michała Śliwińskiego. To bardzo dobry punkt wyjścia, do rozpoczęcia praktykowania Daily journaling. Pisanie dziennika jest jedną z tych rutyn, które cenię sobie najbardziej od ponad ośmiu lat i gorąco je polecam. W ramach rozpoczęcia i podsumowania dnia, szczególnie warto zadać sobie pytanie: Za co jestem wdzięczny/-na? I nie trzeba do tego instalować zewnętrznych aplikacji. Wystarczą systemowe Skróty, a tak naprawdę – kartka papieru i ołówek. Więcej o samym pisaniu dziennika usłyszysz jeszcze w tym sezonie podcastu, w dedykowanym temu odcinku. Późną jesienią.
Dlaczego Apple porzuciło wprowadzenie CSAM? → Apple opublikowało obszerne wyjaśnienie dotyczące porzucenia w zeszłym roku kontrowersyjnego planu wprowadzenia wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci (tzw. CSAM) w Zdjęciach iCloud. Oświadczenie Apple, udostępnione przez Wired, pojawiło się w odpowiedzi na żądanie grupy Heat Initiative zajmującej się bezpieczeństwem dzieci. Kompletnie mnie nie przekonuje. Polecam zapoznać się z całością.
Można już nie zgodzić się na trenowanie AI z wykorzystaniem naszych danych osobowych, przez Facebooka i usługi Meta → Firma zaktualizowała w tym tygodniu centrum pomocy Facebooka, uwzględniając w niej formularz zatytułowany „Prawa osoby, której dotyczą dane generatywnej sztucznej inteligencji”, który umożliwia użytkownikom zmianę domyślnie wyrażonych zgód na wykorzystanie naszych danych. Oczywiście jeżeli ktoś podał je np. w komentarzach lub postawach, w dowolnej aplikacji należącej do Meta, to firma twierdzi, że te dane są już jej i nic z tym zrobić nie można. Natomiast w sytuacji, gdy jakimś cudem, ktoś skorzystał z logowania z użyciem Facebooka do aplikacji firm trzecich (np. Bookingu) to na szczęście – można zatrzymać użycie przez nie (na rzec Facebooka, bo to taki sprytny łańcuszek) danych osobowych, w tym samym celu…
„Najbogatszy człowiek w Babilonie” → Przejrzałem ostatnio domową biblioteczkę, co skłoniło mnie do polecenia Ci pewnej, krótkiej, nieoczywistej książki George S. Clasona. Choć ma zaledwie 176 stron, z powodzeniem może zastąpił opasłe poradniki finansów osobistych, jeśli tylko przeczytasz ją ze zrozumieniem. To także może być dobra inspiracja na niedrogi, a mogący sporo dać, prezent.
„Elemental”, czyli polskie „Między nami żywiołami” → możesz już kupić w ramach aplikacji TV od Apple. Podrzucam tę, najnowszą animację Pixara ponownie, ponieważ traktuje o bardzo ważnym społecznie problemie. O wyborze własnej drogi. Nie tylko w miłości, ale przede wszystkim w tym, na czym spędzimy nasze życie. W niektórych kinach jeszcze grają – warto. W każdym wieku.
Netflix natomiast, w końcu, przestanie wysyłać płyty DVD → Wiesz, że nadal to robi? Firma powstała dzięki wynalezieniu systemu wysyłkowej wypożyczalni DVD, który dał podwaliny dzisiejszym serwisom VOD. Płyt nie będzie można zamawiać z końcem września. R.I.P.
🎧 PODCASTY I KINO
Na złoczyńców „Przyjdzie czas”! → czyli kolejny odcinek podcastu „Disney100”, w którym usłyszymy głosy – uwaga: Skazy i hieny Shenzi! Pamiętasz ich z „Króla Lwa”? Mówi się, że bez zła nie bylibyśmy w stanie docenić dobra. Nie przestaje mnie zaskakiwać, jak skutecznie i dobrze udało się zrealizować ten podcast z okazji stulecia Disneya. W sposób absolutnie unikatowy potrafi przenieść słuchacza w krainę dzieciństwa, które teraz poznaje z nieco innej perspektywy.
Jak zachować się, gdy spotkamy naszego idola/-lkę? → Odpowiedź znajdziesz w podcaście „The Art od Communication”, który polecam w duecie z innym, pt. „Think Fast Talk Smart” od Stanford University School of Business. Jeżeli interesuje Cię, jak lepiej się komunikować, to ten zestaw jest dla Ciebie.
Jak wygląda programowanie na nadchodzący system visionOS i Apple Vision Pro? → John Gruber rozmawia z Michaelem Simmonsem (twórcą znanej aplikacji Fantastical), deweloperem, który intensywnie pracuje nad swoimi aplikacjami, aby były gotowe na przyszłoroczną premierę urządzenia do tzw. spatial computingu od Apple. Czy komputery zamknięte w, albo raczej – uwolnione do – naszej przestrzeni się przyjmą? Daj znać, co o tym sądzisz. Apple ogłosiło też, że jesienią tego roku deweloperzy dostaną dostęp do wersji beta sklepu App Store dla visionOS. Apple deklaruje, że prawie wszysktie aplikacje dla iPhone’a i iPada powinny działać na Apple Vision Pro.
Lubisz serial „Severance” od Apple TV+? → Platforma poszła na całego i wrzuciła na swój oficjalny kanał YouTube, ośmiogodzinny materiał z zapętlonym motywem muzycznym z serialu. Coś dla prawdziwych fanów, zdecydowanie. [WIDEO]
☕️ #Przefiltrowane
Czy klubopiekarnie staną się nowym trendem na mapie Polski? → Jedną z nich możecie poznać w ramach odcinka Podcastu o kawie. Klubopiekarnia WODA mieści się w Bydgoszczy i podbija serca tamtejszych klientów. Jest to, jeśli wierzyć właścicielom, pierwsze takie miejsce w Polsce. Przyznaję, że zamierzam się kiedyś do niego wybrać i mocno kibicuję pomysłowi, który w czasach boomu na wyrafinowane śniadaniownie, jest czymś oryginalnym i serwującym, wypalaną na miejscu, kawę.
Jak smakuje owoc kawowca? → Czyli mój ulubiony owoc, ponieważ, jak zapewne wiesz, kawa – to właśnie owoc! Załoga kanału Czajnikowy.pl opublikowała dość krótki, ale treściwy film z plantacji kawowca. Uwagę na niego zwróciłem w newsletterze Ziarnisty.pl, który polecam Ci, jeśli szukasz cotygodniowej dawki newsów o kawie specialty.
🎙 MÓJ NAJNOWSZE PODCASTY →
#286 – Jak wybieram sprzęt, czyli o łączeniu pokus →
#285 – Przydatne funkcje Dostępności dla każdego i edukacja osób niepełnosprawnych →