Nie przypadki, czyli o kreatywności. Koniec 10. sezonu podcastu, przerwa i prezent!
To wydanie poświęcę kreatywności. Jak co roku podcast i newsletter idą na krótki urlop (kolejne wydanie 7 września). Dziś mam dla Ciebie niespodziankę i prośbę.
17/08/2024
33 godziny i 49 minut
Dokładnie tyle trwały wszystkie odcinki 10. sezonu podcastu „Bo czemu nie?”. Było ich 38. Od 2017 roku to już prawie 70 000 godzin minut audycji. 2 917 dni, czyli… 8 lat ciągłego słuchania mnie (i moich gości)! Kiedy uświadamiam sobie te liczny, to naprawdę chce mi się je podwoić.
Zawsze wierzyłem w długoterminowość, robiąc analogię do świata inwestycyjnego, ale dopiero ten podcast okazał się moim najdłuższym, regularnie prowadzonym autorskim projektem. Nie byłoby to jednak możliwe bez kilku założeń, które są dla mnie kotwicami od samego początku.
Dziś krótko o nich, a dodatkowo wskażę Ci miejsce, gdzie możesz posłuchać o tym, jak udało mi się połączyć pasję do gadżetów, dziennikarstwo, Apple i zamiłowanie do tworzenia i opowiadania historii, a potem przekształcić to w firmę.
Feedback loop, czyli fundament
Jeżeli wydanie tego newslettera poświęcone sztuce słuchania i sile informacji zwrotnej jest Ci znane, to doskonale wiesz, że jestem orędownikiem proszenia o feedback. Następnie jego analizowania i stawiania sobie właściwych pytań, aby zmierzać we właściwych kierunku.
Dlatego od samego początku dzielę podcast na sezony, pomiędzy którymi robię sobie przerwę na kilka tygodni. Między innymi po to, aby przeanalizować kilkaset Waszych odpowiedzi, które udzielacie w specjalnie przygotowanej, anonimowej ankiecie po każdym sezonie.
Proszenie o informację zwrotną w ten właśnie sposób jest o wiele bardziej reprezentatywne niż bazowanie tylko na analityce platform streamingowych, w których słuchasz podcastów. Gdyby nie te ankiety, nie byłoby drugiej audycji poświęconej kawie, a ja nadal upierałbym się, że łączenie technologii z gastronomią w jednym podcaście ma sens... Nie miało.
Ken Blanchard powiedział kiedyś takie piękne zdanie na temat informacji zwrotnej:
Feedback is the breakfast of champions.
Informacja zwrotna jest śniadaniem mistrzów.
Problem polega na tym, że boimy się o nią prosić. Za to nie mamy problemu ze zbyt wczesnym ogłaszaniem się ekspertem czy właśnie mistrzem. Zarówno w środowisku pracy, jak i w domowym zaciszu najbardziej intymnych relacji. Można jednak i należy się tego uczyć, choć nie jest to łatwe. Mam niesamowite szczęście, że Żoną również regularnie rozmawiamy i wymieniamy się uwagami na temat bieżących spraw czy wyzwań codzienności. Polecam to ćwiczyć, bo lepszego prezentu niż taka otwarta i konstruktywna komunikacja nie możecie sobie dać nawzajem w żadnej z relacji.
Dziś zatem mam do Ciebie jedną prośbę:
Jeśli czytasz ten newsletter, słuchasz podcastu lub śledzisz moją twórczość w sieci – wypełnij tę ankietę →
🎁 W zamian dostaniesz dostęp do ekskluzywnego, nigdzie wcześniej nieopublikowanego, bardzo osobistego odcinka podcastu, w którym opowiem Ci, jak udało mi się połączyć pasję do gadżetów, dziennikarstwo, Apple i zamiłowanie do tworzenia i opowiadania historii.
I dlaczego pozornie przypadkowe wydarzenia z całego życia, okazały się być kluczowe na tej drodze.
Dziękuję Ci.
Nie przypadki
Kreatywność nie jest moim zdaniem wynikiem dobrze przestudiowanej encyklopedii czy wypadkową ilości ukończonych w życiu kursów, które mają z nas zrobić kolejnych Jobsów.
Jest wynikiem nieustannego, żmudnego ćwiczenia w sobie – uważności.
Czyli patrzenia na:
to, co spotyka nas w życiu,
ludzi, których mamy dookoła siebie,
relacje, które budujemy lub których stajemy się częścią, a potem nierzadko przestajemy nią być,
decyzje, które czy chcemy, czy nie – non stop podejmiemy (Brak decyzji to też decyzja.),
pytania, które sobie i światu staramy się zadawać,
treści, które do siebie dopuszczamy,
a w końcu wszystko to, czemu mówimy – NIE.
O ile mówimy.
Jony Ive tak mówi o przełomowych projektach, które stworzył i które świat wielokrotnie interpretował jako wynik jego wykształcenia czy umiejętności (m.in. iPhone):
The creative process is fabulously unpredictable.
A great idea cannot be predicted.
Proces twórczy jest bajecznie nieprzewidywalny.
Świetnego pomysłu nie da się przewidzieć.
Najbardziej kreatywne pomysły stają się oczywiste w momencie, gdy się na nie decydujemy, ale nie dlatego, że ktoś posiada jakąś nadludzką moc sprawczą. Są wynikiem tego, że wszystkie poprzednie kroki, które doprowadziły twórcę do tego miejsca – nie umknęły jego uwadze. Bardzo często, po wielu godzinach i setkach tysięcy wydanych dolarów, trzeba powiedzieć całości – NIE, aby później móc powiedzieć właściwej rzeczy – TAK.
Dobrze oddaje to praca rzeźbiarza. O ile nie robi tego maszyna, bazując na powtarzalnej instrukcji, tylko człowiek – nigdy nie powstaną dwie takie same rzeźby. Nawet jeśli użyjesz tego samego rodzaju drewna czy będziesz realizował rękoma ten sam projekt. Obserwowałem to za dzieciaka, przesiadując z tatą w jego pracowni rzeźbiarskiej, którą zbudował sobie w piwnicy. Tamtego zapachu hebanu czy bejcy oraz dźwięku ciosanego drewna nie zapomnę do końca życia.
Zdecydowanie za mało mówi się o tej drodze i roli uważności w narzędziowniku każdego twórcy. To właśnie ta otwartość na świat prowadzi do tego, że powstaje coś wyjątkowego.
Kreatywność to skoncentrowana kombinacja nieprawdopodobnych rzeczy. Umysł blokuje się na pewnym elemencie, a następnie szuka czegoś nieoczekiwanego, co do niego pasuje.
Zawsze istnieje jakaś tkanka łączna pomiędzy wszystkim tym, co składa się na nasze życie. Kreatywność to szukanie połączeń między dwiema wcześniej niepowiązanymi rzeczami.
Dobrej zabawy!
Podsumowując krótko ten sezon podcastu „Bo czemu nie?” to:
8 miesięcy,
38 odcinków i ponad 33 godziny nagrań,
zrealizowanych wspólnie z 14 partnerami,
a podcast dotarł już do ponad miliona unikatowych uszu!
Newsletter w szczegółach podsumuję po roku, ale jest już Was tu tyle, że nie mogę doczekać się chwili, gdy we wrześniu usiądę do pisania kolejnego wydania!
Dziękuję raz jeszcze za Twój feedback →
Do usłyszenia. Bo czemu nie?
Przechodzimy do Porady tygodnia oraz moich rekomendacji.
Porada tygodnia
Zamień iPhone’a w Nokię 3310 w 2 minuty
Załoga serwisu 9to5Mac odkryła ciekawą aplikację focusOn, która pomaga zmniejszyć rozproszenie uwagi podczas pracy, blokując wybrane aplikacje. Podobnie, jak wbudowane w ekosystem Apple tryby skupienia.
Ten sam twórca stworzył jednak ostatnio nową aplikację Dumb Phone (tłum. głupi telefon), którą przekształca iPhone'a w narzędzie o minimalistycznym interfejsie, redukując rozproszenia.
Aplikacja tworzy interaktywny widget, w którym umieszczasz od jednej do sześciu wybranych aplikacji. Następnie dopasowujesz tapetę, aby całość wyglądała estetycznie. Musisz również usunąć aplikacje z docka i umieścić tam Dumb Phone. Możesz dostosować tę aplikację do swoich potrzeb, np. używać jej wieczorami lub w weekendu, aby ograniczyć rozproszenia podczas czasu z rodziną.
Dumb Phone jest dostępny w App Store za darmo z 7-dniowym okresem próbnym. Po tym czasie kosztuje $2,99 miesięcznie, $9,99 rocznie lub $24,99 za dożywotni dostęp.
Pamiętaj jednak, że tego typu aplikacje są jak pigułka z Matrixa – nie rozwiązują przyczyny problemu z uzależnieniem od elektroniki trwale, ale doraźnie pomagają z nim walczyć. Potraktuj to jako inspirację lub narzędzie, ale nie oczekuj cudów.
Na co ostatnio trafiłem?
🛋️ DO KAWY
McKinsey przeprowadził wywiad z Jony Ive’m → i jest to kawał niesamowitej rozmowy o otwartości, zasadach, wartościach i designie, który Ive na nich zbudował.
Japończycy nadal używają… → dyskietek. Łap kolejny prezent w postaci dostępu do tego, kapitalnego materiału od The New York Times.
Intel w jeden dzień stracił 30 proc. kapitalizacji giełdowej – redukcje nie zadowalają inwestorów →
Apple trenowało AI na Tensor Processing Units (TPU) od Google →
Okazuje się, że zwiastun „Toy Story 5” bazuje na 7-letniej tarczy watchOS →
Pogłębiona analiza procesu projektowania najlepszej aplikacji do pogody w historii → którą kilka lat temu kupiło Apple i zaszyło w systemowej Pogodzie.
Wiesz, dzięki czemu utrzymujemy równowagę i pozycję wyprostowaną? →
Ciekawe rozszerzenie zeszłotygodniowego wydania newslettera → poświęcone kulturze niedzielenia się swoim życiem w sieci.
R.I.P. Humane. → Humane Pin zarobił 9 mln USD sprzedaży, ale też odnotował 1 mln USD straty w zwrotach. Te przewyższają teraz nową sprzedaż. W rękach konsumentów pozostało już tylko 8000 sztuk. To koniec.
Odeszła Susan Wojcicki → kobieta, której zawdzięczamy YouTube’a w obecnym kształcie i pionierka wielu technologicznych zmian. Miała polskie korzenie i warto zgłębić jej historię.
🎧 PODCASTY I KINO
Jak brzmi Apple?
Zanim pozostałe polecenia, to pora na coś wyjątkowego. Podcast „Twenty Thousand Hertz” opublikował dwuczęściową serię pt. „Sound of Apple”.
Pierwszy odcinek, „The Sound of Apple 1.0” → przedstawia filozofię projektowania dźwięków przez Apple, omawiając m.in. ewolucję alertu „Tritone” i dźwięki Apple Watcha. Dla fanów dźwięku jest to prawdziwa uczta. Polecam!
Drugi odcinek, „The Sound of Apple 2.0” → skupia się natomiast na tworzeniu ikonicznych dzwonków i wykorzystaniu haptyki. Tutaj dostajemy dawkę, niemalże kosmicznej, wiedzy.
A teraz reszta:
Gry i role w życiu — kompendium → oczywiście ze stoickiego punktu widzenia.
Being Better → świetny odcinek podcastu Cortex, poświęcony zdrowemu podejściu do własnego rozwoju.
Łukasz Wróbel – Ultra Wojownik → niesamowita postać, a odcinek nie tylko dla fanów biegów ultra, ale dla każdego, kto uprawia jakikolwiek sport.
Jak automaty do zamawiania w McDonald’s nas trenują? → Bazują na starych i znanych od lat w psychologii i sztuce manipulacji metodach. [WIDEO]
Szukasz luźnego, jakościowego serialu na końcówkę wakacji? → Jeśli jeszcze nie znasz, to sprawdź „Shrinking” od Apple TV+. Jesienią pojawi się jego 2. sezon. [SERIAL]
Na koniec obejrzyj ten krótki film, który wypuściło ostatnio Apple tuż przed przyszłotygodniowymi Igrzyskami Paraolimpijskimi 2024 w Paryżu.
Film pokazuję potęgę funkcji ustawień dostępu w całym ekosystemie usług i sprzętów Apple, gdzie firma od dekad nie ma właściwie globalnie żadnej konkurencji.
☕️ ZE ŚWIATA KAWY
W najnowszym odcinku podcastu „Kawa. Bo czemu nie?” rozmawiamy o kawach FAKE FERMENTATION.
Do tego świata małych szachrajstw i mikrofałszerstw wprowadził mnie Head of Coffee HAYB – Dawid Zadara.
Miałem ostatnio na Substacku ciekawą rozmowę w komentarzach. Ktoś pisał o klawiaturze mechanicznej. Że jest super. Zwróciłem uwagę, że pióra wieczne są super z tego samego powodu. Bo i mech i fountain pen mają tak zwany feedback obecny przy ich używaniu. Po czym padło stwierdzenie, że feedback makes everything better.
Dlatego ankieta poszła. A tu mój, jako socjologa, feedback dotyczący samej ankiety: Zastanów się na przyszłość czy potrzebujesz zadawać pytania otwarte, tam gdzie możesz zadać pytanie zamknięte. Otwarte pytania to więcej pracy przy operacjonalizacji odpowiedzi (tworzenie kategorii dla odpowiedzi otwartych pytań i ich sortowanie według tych kategorii). Lepiej zadać 1 nieobowiązkowe pytanie otwarte, poprosić o co najmniej 2 zdania i traktować je jako badanie qualitative a nie quantitative 😉