Moje oczekiwania przed WWDC 2024
Już czas. Zapraszam do krótkiego i zdecydowanie stonowanego podsumowania moich oczekiwań przed tegoroczną konferencją WWDC 2024. To już 10 czerwca!
08/06/2024
Święto… zapowiedzi
To i kolejne wydanie newslettera, naturalną koleją spraw, będą poświęcone konferencji WWDC 2024. Dziś chciałbym odnieść się do pytań Słuchaczy i czytelników (być może również Twoich!), które dotyczą moich oczekiwań przed tegoroczną konferencją dla deweloperów Apple. I jak to u mnie bywa, będą to oczekiwania dość mocno ostudzone względem głównej narracji w mediach.
Zacznę od nakreślenia tego, czym są dla mnie te cztery dni konferencji. Choć ni jestem programistą, to traktuję te cztery dni, jako czas nauki. Pomimo bycia twórcą technologicznym, nie staram się szybko przygotowywać żadnych materiałów na temat tego, co Apple pokazuje podczas Apple Event otwierającego całą sprawę (w tym roku stream rozpocznie się o godz. 19:00, 10 czerwca), a całość materiałów na ten temat dzielę na kilka części. Ostatnia pojawia się nawet końcem czerwca… Dlaczego tak robię?
Ponieważ WWDC to nie jedna, a dziesiątki konferencji, laboratoriów i warsztatów, w których programiści (i każdy, kto chce!) z całego świata będą mogli wziąć udział. Jednakowo na żywo w Apple Park (tutaj wymagane jest zaproszenie) albo zdalnie w aplikacji Apple Developer.
Co roku rezerwuje sobie cały tydzień, aby maksymalnie skorzystać z dostępu do wiedzy i obejrzeć sesje poświęcone najróżniejszym zagadnieniom. Od sposobu wykorzystania czujników i kamer w iPhone’ach, przez funkcje dostępności, po laboratoria poświęcone Apple Watchowi i kwestiom związanym ze zdrowiem.
„Ale przecież nie jesteś programistą!?”
Tak, nie jestem programistą, ale jako twórca technologiczny i dziennikarz czuje się w obowiązku przekazywać sprawdzoną wiedzę. Apple Event otwierający WWDC to nieco ponad godzina, w czasie której Apple (ani żadna inna firma na świecie) nie jest w stanie upchnąć szczegółów. A te szczegóły mają niesamowite znaczenie dla późniejszego odbioru całego ekosystemu.
WWDC to trochę takie święto zapowiedzi.
Nie spodziewaj się, że zobaczysz wszystko to, co Apple pokaże podczas pierwszego Apple Event publicznie ani nawet podczas kolejnych sesji. Jeszcze się tak nie zdarzyło. Na niektóre funkcje będziemy musieli poczekać do późnej jesieni. Na inne do wiosny przyszłego roku. Niektórych nigdy nie zobaczymy w finalnych wersjach produkcyjnych systemów z Cupertino.
Dlaczego świadomość tego jest ważna i bywa przydatne w późniejszych dyskusjach?
A no dlatego, że w momencie, w którym wszyscy będą widzieć tylko nowe Memoji lub sposób rozmieszczania ikonek na ekranach iOS 18, my będziemy w stanie powiązać to z całością zwaną ekosystemem. Brzmi absurdalnie?
Mam propozycję, oczywiście jeśli Cię to interesuje i faktycznie możesz poświęcić swój czas, która brzmi:
Przejrzyj w tym roku zawartość sekcji WWDC 2024 w aplikacji Apple Developer wieczorem, 10 czerwca, już po konferencji otwarcia. Zobacz, które tematy mogą Cię zainteresować. Wybierz te nietechniczne, bo jest ich sporo każdego roku! Obejrzyj kilka sesji w kolejnych dniach.
Daj znać, jakie masz wnioski na X lub opowiadając na tę wiadomość.
Moje oczekiwania
W roku, w których chyba każdy napisał i powiedział już, że Apple zrewolucjonizuje AI, wprowadzi kopię ChatGPT i przeprojektuje całkowicie iOS, moje oczekiwania są…
zdecydowanie umiarkowane.
Zakładam i też jako inwestor oczekuję, że firma pokaże coś w rodzaju wizji lub planu na to, jak ma zamiar odpowiedzieć na boom związany z generatywną sztuczną inteligencją w swoim ekosystemie. Nie konkretnie w iPhonie czy innym urządzeniu, ale w – całym – ekosystemie, ponieważ to on stanowi obecnie siłę Apple. Nie oczekuję romantycznej magii ani rewolucji, ale raczej ewolucji, która pokaże, gdzie AI może pomóc mi:
zaoszczędzić czas,
jeszcze lepiej zadbać o zdrowie (fizyczne i psychiczne),
chronić bezpieczeństwo cyfrowe moje i bliskich mi osób,
sprawniej zarządzać firmą i interakcjami z innymi,
lepiej wchodzić w interakcję z Siri, moim inteligentnym domem i móc oddać cyfrowemu asystentowi część powtarzalnych czynności – głosem, na żądanie.
A oprócz tego mam tylko jedno życzenie niezwiązane z AI:
drogie Apple – nie zmieniajcie czegoś, co jest dobre i działa, ale szukajcie połączeń, które możecie zestawić tylko Wy (mając ekosystem) i powiedzcie mi, że od dawna ich potrzebowałem i co dzięki nim zyskam.
Jak Apple zrealizuje powyższe, z chęcią dowiem się na dedykowanych, tematycznych sesjach, które będę oglądał wytrwale od przyszłego wtorku.
Wrócę z wnioskami w podcaście i tutaj.
Udanego WWDC!
Współpraca: Wydawnictwo SQN
Tymczasem, aby złapać szerszą perspektywę na współczesny świat technologiczny, w najnowszym odcinku zabieram Cię w sentymentalną podróż do czasów początku trwającego millennium, gdy rodził się PayPal, a wraz z nim spora część marek z Doliny Krzemowej, bez których usług ciężko nam sobie wyobrazić codzienność.
#332 – „Założyciele”, czyli książka obowiązkowa →
Przechodzimy do Porady tygodnia oraz moich rekomendacji.
Porada tygodnia
Jak tworzyć notatki na iOS/iPadOS bez pogrubionych nagłówków?
Domyślnie, gdy tworzysz nową notatkę w aplikacji Notatki na iPhonie lub iPadzie, musi zaczynać się ona od stylu nagłówka. Nie zawsze jednak chcesz, aby tak było. Oto rada ode mnie:
Otwórz aplikację Ustawienia.
Przewiń w dół i dotknij wiersza oznaczonego „Notatki”, aby otworzyć preferencje Notatek.
Przewiń w dół i wybierz opcję „Nowe notatki zaczynają się od”.
Domyślnie jest to „Tytuł”. Wybierz „Treść”, aby zmienić ustawienie.
Teraz domyślnym stylem pisania nowych notatek będzie standardowy rozmiar czcionki, bez pogrubienia tekstu i wymuszania stylu nagłówka w pierwszej linii.
W aplikacji Notatki na macOS tę samą opcję można znaleźć, otwierając Notatki i wybierając Ustawienia z górnego paska menu lub korzystając z kombinacji klawiszy CMD + ,
Na co ostatnio trafiłem?
🛋️ DO KAWY
Nowe iPady Pro z Apple M4 mają ukrytą, nową funkcję prywatności →
Lista zmian, których możemy spodziewać się po iOS 18 → CZ. 1
A tutaj ciąg dalszy → CZ. 2
Meta chce uczyć SI, korzystając z Twoich danych. → Jak się z tego wypisać?
Google ogłasza 7 nowych funkcji Androida → Wyglądają naprawdę ciekawie!
Także w kontekście Dostępności (ang. Accessibility) → Google wydaje się, w końcu, gonić Apple
WeWork przetrwał bankructwo → Teraz musi sprawić, by coworking się opłacił
Lubisz lub interesujesz się projektowaniem graficznym? → Tutaj znajdziesz listę książek, których dodanie do domowej biblioteczki warto rozważyć
🎧 PODCASTY I KINO
Co przyniesie użytkownikom aktualizacja do Androida 15? → [WIDEO]
Czy AI, czy sztuczna inteligencja może wydawać sprawiedliwe wyroki? →
AI, filozofia, biznes i nauka. Jak to wszystko zrozumieć? dr hab. Artur Modliński →
Jak wygląda praca negocjatora policyjnego? Podinspektor Krzysztof Balcer →
Zacny odcinek na temat filmowych zwierząt → nie tylko dla wielbicieli kina
☕️ ZE ŚWIATA KAWY
Pojawił się kolejny odcinek kawowego podcastu „Kawa. Bo czemu nie?”, w którym opowiadam Wam o moich, kawowych rutynach i ich znaczeniu w rozwoju domowego baristy.